« wróć do listy
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na Facebooku
Starała się, jak mogła.

- Czy są rowery?
- Nie.
- A czy są rolki?
- Kobieto!
To sklep monopolowy
nie ma tu rolek!
- Jest pan świadkiem.
Próbowałam zająć się sportem.
Dwie butelki wina proszę.
- Nie.
- A czy są rolki?
- Kobieto!
To sklep monopolowy
nie ma tu rolek!
- Jest pan świadkiem.
Próbowałam zająć się sportem.
Dwie butelki wina proszę.
.jpg)